Fonobo to label, który skupia u siebie bardzo ciekawych artystów, m.in. zespół Noże, Arka Kłusowskiego, Ralpha Kamińskiego czy Olgę Polikowską. Ta ostatnia w tym roku namieszała (oczywiście bardzo pozytywnie) swoją muzyką. Rozmawiamy z Anną Wysocką, A&R w Fonobo Label, która jest odpowiedzialna za karierę Olgi. Tym samym zaczynamy na naszej stronie cykl mini wywiadów z menedżerami i wydawcami, którzy reprezentują obecnie najciekawszych Artystów. Nazwaliśmy go „Nowe wywiady AMM”.
Aniu, opowiedz proszę o początkach swojej pracy w branży muzycznej , jak w ogóle doszło do tego, że pracujesz jako menedżer muzyczny?
Pracuję jako A&R w firmie Fonobo Label a management jest jednym (bardzo ważnym) z wielu aspektów mojej pracy. Początki były wyboiste i dość intuicyjne, chociaż moje pierwsze doświadczenie w roli managera było poprzedzone kilkuletnim doświadczeniem w Sofar Sounds, które założyłam w Polsce. Pracowałam w muzyce, z artystami i ich managerami, ale od drugiej strony i uważam to za niezwykle ważne doświadczenie, które sprawiło, że start nie był aż tak trudny. Sofar nauczył mnie tego jak wygląda branża muzyczna, jak pracuje się z artystami. Później przyszło Fonobo Label i wszyscy cudowni Artyści, z którymi mam przyjemność teraz pracować.
Jakie działania według Ciebie w tej pracy są teraz najbardziej skuteczne, co się najbardziej sprawdza w Twojej codziennej pracy?
Przede wszystkim dokładne opracowanie strategii, wizerunku Artysty i ciągłe inwestowanie w jego rozwój i obecność na rynku. To super jak ktoś jest zdolny i pisze dobre utwory, ale jeszcze lepiej jak ma na siebie pomysł, wie z kim chce pracować i wie kim jest. Olga Polikowska i ja jesteśmy naprawdę dobrym duetem. Obie wkładamy mnóstwo pracy i serca w rozwój jej kariery. Olga dokładnie wie czego chce, a poza tym jest tytanem pracy i niezwykle kreatywną osobą! Skuteczność naszych działań ma jeszcze jeden składnik. W Fonobo mamy opracowaną całą infrastrukturę wokół artysty. Ja zajmuję się A&R’em, wizerunkiem, produkcją, Michał Baniowski aktywnościami promocyjnymi, a Ania Płaza i Julia Bujak digital marketingiem. W sumie to nawet nie jest tylko zgrany duet, ale całkiem fajnie zgrany team. Wiemy, że nikt z nas nie jest specjalistą od wszystkiego i każdy może wnieść do projektu zupełnie nowe rzeczy. Taka współpraca i team wokół artysty to złoto i nie wyobrażam sobie pracować inaczej.
Gdybyś mogła powiedzieć jaki był Twój największy sukces jako menedżerki, to co by to było?
Na pewno to, że każdy z moich artystów jest w naprawdę dobrym miejscu i każdy ciągle się rozwija. Kiedy poznałam Olgę, miała zarys 3 piosenek i mimo, że wiedziała, że są dobre, to nie była przekonana, że dużo innych osób też może tak pomyśleć. Czy powinnam powiedzieć, że było to tylko rok temu? Poza tym jestem dumna ze zbudowania naprawdę przyzwoitej siatki kontaktów zagranicznych, z którymi robimy fajne projekty (efekty wkrótce!). Pierwszy z nich – Pola Chobot & Adam Baran na SZIGET Festival!
Jakie macie wraz z Olgą aktualne plany na niedaleką przyszłość? Szykujecie coś specjalnego?
Mogę zdradzić, że już niedługo album, który będzie zaskoczeniem dla osób znających twórczość Olgi.
Bardzo dziękuję za rozmowę i trzymam kciuki za dalsze sukcesy.
rozmawiał Przemek Kubajewski