YongSoul – Sinusoida [RECENZJA]

Przygotowaliśmy dla Was recenzję albumu Sinusoida Damiana Jacyny, skrywającego się pod pseudonimem YongSoul.

Sinusoida YongSoula to muzyka, w której wiele się zgadza. Pod względem jakości muzyki absolutnie nie należy się sugerować tytułem płyty – żadnej sinusoidy, żadnych wahań… Każdy utwór jest o czymś i jest jakiś.

Co ważne, cały album jest bardzo spójny, choć ci, którzy znają YongSoula z pierwszej płyty Mentalna Rewolucja mogą się sporo zaskoczyć, bo Sinusoida jest krokiem dalej… Nie mamy już tutaj tak wielu elementów reagge… Ten gatunek jest pomieszany z rapem i podlany muzyką popularną, oczywiście w pozytywnym słowa tego znaczenia. To pod względem tekstowym bardzo dojrzała płyta – do mnie najbardziej trafiają choćby Emocje czy Marzyciel. Ten ostatni ma też tak duży urok, że z powodzeniem mógłby być bardzo często rotowany w ogólnopolskich stacjach radiowych.

Obserwuję YongSoula od czasów jego debiutu i bardzo podoba mi się jego ewolucja. Sinusoida robi też niemały szum w mediach muzycznych, co świadczy, że nie tylko mnie się podoba. Cieszę się, że też w czasach autotune’a i kalek są Artyści, którzy jednak idą pod prąd i mają swój własny, nigdzie niepodpatrzony sposób na siebie i swoją muzykę. Brawo!

peka

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.