AMM

Podsumowanie roku 2018 – albumy

Prezentujemy wam kolejną część naszego podsumowania, tym razem są to polskie albumy 2018. W porównaniu do singli jest chyba bardziej niszowo… Zresztą oceńcie sami. Większość tych płyt recenzowaliśmy w ciągu ostatnich 12 miesięcy, więc do ich bardziej szczegółowych opisów możecie wrócić, do czego serdecznie zachęcamy.

15. Nosowska – Basta (Kayax)

Niezależnie jaką Nosowska wybierze stylistykę, zawsze jest świetna. A Basta tylko to potwierdza.

14. Minoo – Bangers Must Die! (MAD-HOP)

Jeden z pierwszych albumów, których poznałem w 2018 i jak się okazało, towarzyszył mi wieczorową porą przez cały rok. Nasza recenzja.

13. Ten Typ Mes – Rapersampler (Alkopoligamia)

Najbardziej dojrzała płyta Mesa i w moim rankingu jego bogatej dyskografii automatycznie wylądowała na przedzie stawki.

12. New People – New People (Toinen/Agora)

Wszyscy wiemy, że supergrupy często wypadają cienko. Tu było inaczej, ta radosna twórczość zamknięta w płycie niejednemu przypadła do gustu. Jak widać, mnie również. Nasza recenzja.

11. Małgorzata Hutek – Psalmy (wyd.własne)

Najbardziej lubię jak coś, na co wcale nie stawiam bardzo mocno mnie zaskoczy. Tak było z przepiękną płytą Psalmy Małgosi Hutek, przy której palce maczali również Dominik Wania oraz Atom String Quartet. Moje odkrycie roku! Nasza recenzja.

10. Na Górze – Szczerość (wyd.własne)

Tytuł adekwatny do całości, okazuje się, że bez blichtru, dużych wytwórni i ogromnej kasy na oprawę i promocję też można. Na Górze robią to szczerze i robią to dobrze. Dodatkowy plus za okładkę autorstwa Mistrza Raczkowskiego. Nasza recenzja.

9. Peter J.Birch – Inner Anxiety (Gustaff)

Zawsze będę miał bardzo pozytywny stosunek do tego albumu, bo pierwszy raz słuchałem go sprzątając mieszkanie na kilkanaście godzin przed przyjazdem ze szpitala żony i nowo narodzonego synka. Ale oprócz tego wspomnienia i tak stwierdzam,że to piękna i niezwykle kojąca muzyka. Nasza recenzja.

8. BAiKA – Byty zależne (wyd.własne/Manufaktura Legenda)

Na nowy projekt Banacha również nie stawiałem ale w duecie z Kafi pozamiatali… Polecam również ich odsłonę koncertową (zwłaszcza, że mają teraz w składzie Marcina Żabiełowicza). Nasza recenzja.

7. Katarzyna Groniec – Ach! (Warner)

Tego albumu Kasi Groniec mogłaby pozazdrościć PJ Harvey. Do tego, wg mnie, najlepsza oprawa graficzna tego roku. Nasza recenzja.

6. Bokka – Life on Planet B (PIAS)

Mimo zawirowań, ten rok należał do nich. A mnie w końcu 100% do siebie przekonali. I to jak! Nasza recenzja.

5. Anna Maria Joper & Branford Marsalis – Ulotne (wyd.własne/Musicom)

Dla mnie to również zaskoczenie, bo Annę Marię zawsze ceniłem i szanowałem, ale żeby aż tak wysoko? Album z Branfordem Marsalisem (ale też z ogromnym piętnem Krzysztofa Herdzina) jest wręcz niewiarygodnie znakomity. Nasza recenzja.

4. Menippe – Bąbony (INCO)

Najlepsza rapowa płyta tego roku, najlepsza śląska płyta tego roku, najlepiej wyprodukowana płyta tego roku… Można by tak jeszcze wyliczać, ale po co. Trzeba Bąbonów słuchać. Nasza recenzja.

3. Lao Che – Wiedza o Społeczeństwie (Mystic)

Cóż ja mogę dodać skoro już tyle mądrych głów tyle mądrych słów napisało… Dla mnie album równie znakomity jak poprzedni Dzieciom.

2. Jaskułke Sextet – Komeda Recomposed (Warner)

Już rozpływałem się na naszych łamach nad tą muzyką. Trochę mam wrażenie, że w mediach nie została należycie uhonorowana. U mnie absolutny top. Nasza recenzja.

1.Riverside – Wasteland (Mystic)

Nie mogło być inaczej, już od pierwszych dźwięków zapowiadających ten krążek wiedziałem, że tak będzie…

peka

(Zdjęcie okładki płyty Bąbony zespołu Menippe pochodzi z portalu Tak dużo genialnej muzyki)

Category: AMM

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.