Michalska Jarzmik Quintet – Moniuszko. Pragnienia i rozterki [RECENZJA]

Jeśli słyszysz zestawienie Moniuszko plus jazz, to myślisz sobie, że będzie pompatycznie, ciężko w słuchaniu i w ogóle mało przystępnie. Nic bardziej mylnego w przypadku albumu Pragnienia i rozterki zespołu Michalska i Jarzmik Quintent. To muzyka dla każdego, w pozytywnym tego słowa znaczeniu.

Wokalistka jazzowa Patrycja Michalska i pianista Adam Jarzmik we wspólnym projekcie (który tworzą z wybitnymi instrumentalistami, ale o tym niżej) ukazują nam Moniuszkę bardzo ludzkiego. Jak czytamy wewnątrz płytowego wydania: Konsekwencją owej kooperacji jest siedem aranżacji jazzowych opartych na „Śpiewniku domowym” Stanisława Moniuszki. Pragnieniem kompozytora było sprawić, by pieśni służyły do użytku domowego dla każdego na rozmaite okoliczności codziennego życia, mając również odpowiadać niejednakim nastrojom i potrzebą serca. Dokładnie tak jest – jest to muzyka bardzo przystępna, do słuchania zawsze i wszędzie. Do tego aranżacje (ukłony dla Jarzmika) to wręcz majstersztyk. Zresztą album ma swoich bohaterów głównych, ale też mistrzów drugiego planu. Ci pierwsi, tytułowi. Wspomniany wcześniej Jarzmik, który sprawił, że muzyka, choć bardzo bogata aranżacyjnie, wcale nie przytłacza, a wręcz przeciwnie, sprawia, że te wszystkie smaczki w każdym momencie bardzo dobrze się sprawdzają. Wokal Patrycji Michalskiej jest magnetyczny i elektryzujący – choć utwory są zróżnicowane stylistycznie i pod względem nastroju, Michalska buduje klimat wręcz rewelacyjnie. Patrycja nie jest tu tylko wokalistką, jest głos jest tu niezbędnym instrumentem (co udowadnia choćby w moim ulubionym utworze Groźna dziewczyna czy bardzo ujazzowionej Prząśniczce, którą przecież wszyscy doskonale znamy w wersji tradycyjnej). Co do wspomnianych wcześniej mistrzów drugiego planu to sekcja rytmiczna Szewczyk – Raczkowski trzyma wszystko w ryzach, natomiast saksofonista (zarówno sopranowy jak i tenorowy) Jakub Łepa „szaleje” – będę go obserwował, podoba mi się jego styl (wielki plus za dialog z Jarzmikiem, również w Groźnej dziewczynie).

Cóż dodać, muzyka dla miłośników jazzu, ale też tych, którzy zaczynają z nim przygodę. Poleciłbym ją również tym, którzy twierdzą, że to bardzo zamknięty gatunek dla wybranych. Może zmienią zdanie.

peka

Begin typing your search term above and press enter to search. Press ESC to cancel.